Po Ołomuńcu jezdzą tramwaje, nawet po dość wąskich ulicach Starego Miasta. A co najciekawsze, tą ulicą poprowadzono linię tramwajową dopiero po owjnie, a nie za cesarza Franciszka Józefa.
Wnętrze kościoła farnego, który jest zlepkiem gotyku i baroku przyozdabiają piekne organy:
Jak juz wspomniałem - PIĘKNE organy.
Tu się znów wplątał tramwaj w mieście:
A to juz gotyczko-renesansowo-barokowy ratusz.
pod który nie mozna podjechać samochodem, ale mozna rowerem:
który wyziera z kazdej przerwy między budynkami niemal, jak u nas PKiN.
Urocza kamieniczka:
Wchodzimy na wiezę kościoła (chyba) Dominikanów:
Zastanawialiśmy się, czy te dzwony dzwonią równiez, gdy turyści są na górze - tak, dzwonią.
Panorama z wiezy kościelnej - widać ratusz i kościół farny (ten z pięknymi organami).
No, ale schodzimy z wiezy i wchodzimy do kościoła. Zalewa nas złoto,
Oj, przypomniały mi się moje wakacje sprzed bodaj 3-4 lat, kiedy to cały tydzień przemieszkałem w Ołomuńcu i zwiedziłem okolicę bardzo dokładnie, chłonąc wszystko, co się da - jak to zwykle u mnie, gdy jestem w Czechach :)
OdpowiedzUsuń