środa, 10 listopada 2010

ZTM WPROWADZA ZMIANY W KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ...

... nie, to nie nowość. Ale tym razem chodzi o zmiany dnia 11 listopada związane z biegami, marszami, marszobiegami, skokami przez płotki, składaniem wieńców, mówieniem przemów, śpiewaniem pieśni, klaskaniem i ogólnie - radowaniem się, ze to juz 92 lata minęły, jakeśmy wygonili Niemców z Warszawy*.

Róznorakie juz bywały objazdy tramwajowe w Warszawie - były juz trasy w kształcie litery "U" ("piętnastka" z Huty na Piaski przez Mickiewicza, Stawki, Broniewskiego), były juz trasy rozdzielone na dwie części, jak dzdzownica na podwórku (nie pamiętam w tej chwili, która linia, ale na pewno coś takiego było), były trasy w kształcie łamanych zamkniętych wzajemnie się dopełniających (33 zgodnie z ruchem wskazówek zegara, 35 przeciwnie do wskazówek albo na odwrót).

Były juz objazdy, objazdy objazdów, a nawet pewnie i objazdy objazdów objazdów, ale TEGO jeszcze nie grali:

Jutro szesnastka będzie robiła ósemki.

Nie, nie będą to tańce na lodzie ani tym bardziej rozmnazanie gatunkowe stopiątek z trzynastkami.

Trasa szesnastki będzie wiodła z pętli Ratuszowa-ZOO przez Jagiellońską, most Gdański, Słomińskiego, Międzyparkową, Andersa, Marszałkowską, Puławską, Woronicza, Wołoską, Boboli, Rakowiecką, Aleje Niepodległości, Chałubińskiego, Aleję Jana Pawla II, Aleję Solidarności, most Sląsko-Dąbrowski, Aleję Solidarności, Targową, Ratuszową do pętli.

Ósemki, piruety i telemark.

Chyba się przejadę, by pozwiedzać Warszawę z okien tramwaju.
H_Piotr.

* - warto wiedzieć, ze chociaz przez 100 lat w Warszawie stacjonowały wojska rosyjskie, to w 1918 wygoniliśmy Niemców

6 komentarzy:

  1. A my z Tomim jutro o 9.30 zbiórka w metrze Racławicka a dalej na zachód gdzie oczy poniosą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie się jakoś nie chce wyłazić, może się lokalnie przejdę z aparatem. Jakiegoś lenia mam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Marcin, bo pogoda taka.... ja też mam lenia - a pracy mam tyle, że jak nie pracuję, to śpię

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja z kolei hasam po mieście. Wczoraj po Twierdzy Warszawa, dziś po Trakcie Królewskim.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też ostatecznie wylazłem i pohasałem po Woli, ale wiatr mnie wkurzył (w zasadzie: wykurzył), więc wróciłem.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń