poniedziałek, 15 listopada 2010

LUBIĘ JESIEŃ, CZ. 3 - JESIEŃ W MIEŚCIE

Jak da się zauwazyć po dzisiejszym (i kolejnych) wpisie, robię zdjęcia nie tylko budynków, ale i otaczającej przyrody. W mieście łatwiej o florę, niz faunę, totez częściej flora gości na mych zdjęciach.

Pałac i Ogród Krasińskich.





Ogródek w klasztorze sióstr wizytek przy Krakowskim Przedmieściu róg Karowej.
Park Ujazdowski.
Garaz wielopoziomowy przy stacji metra Stokłosy. Pięknie przebarwiający sie bluszcz trójklapkowy.




A Wy wolicie jesień w mieście, czy w górach?
H_Piotr.

4 komentarze:

  1. Jesień jest niezwykle fotogeniczna z powodu dość efektownej palety barw, niestety krótkotrwałej ("złota polska jesień" zazwyczaj prędko ustępuje niezłotej polskiej szarości). Jeśli o fotografowanie przyrody idzie, wolę jesień w górach, ale tylko gdy nie pada. Człapanie po mokrym szlaku niefajne jest, znam to z autopsji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale w górach przynajmniej nie ochlapie Cię przejeżdżający pajac w samochodzie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Albo megapajac w ciężarówce tudzież autobusie. Ale nie ma to jak góry, mimo że parki nasze piękne są :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesień jest również fajna w nadmorskich lasach - kto nie był, to polecam.

    OdpowiedzUsuń