poniedziałek, 23 kwietnia 2012

GDAŃSKI MODERNIZM - CZ. 1

Tak, to nie literówka. Nie gdyński, ale gdański modernizm.

W okresie dwudziestolecia międzywojennego Gdańsk był Wolnym Miastem i rozwijał się niezależnie od Polski (a do pewnego stopnia też od Niemiec). Oczywiście i tu królował wtedy modernizm, jednak co nieco różnił się od gdyńskiego.

Zdjęcia pochodzą z kilku wyjazdów do tego pięknego miasta, z moich rozlicznych po nim wędrówek:

1. Strasznie zaniedbany blok z lat 30-tych przy węźle "Kliniczna". Adres ma prawd. na ul. Okrąg, co trochę tłumaczy kształt. Właściwie trudno tu już cokolwiek określić co do stylu. Ale będzie lepiej, jak nie z tym budynkiem, to z kolejnymi ze zdjęć.
2. Plac Bronisława Komorowskiego we Wrzeszczu. Na placu krzyżują się ulice Kacz... wróć, Dona... tfu! Mickiewicza i Wyspiańskiego.
3. Wrzeszcz. Mickiewicza / Kubacza.

4. Wrzeszcz. Mickiewicza / Hallera.
Nigdy nie byłem w Holandii, ale to mi się z nią kojarzy:
5. Wrzeszcz. Towarowa / Hallera.
6. Nie wiem, jak się nazywa ta część Gdańska, ale to ul. Powstańców Warszawskich.



7. A to już osiedle Siedlce, ul. Kartuska i stojące przy niej (mocno przetrzebione) kamienice.
Skądinąd (ze Skyscrapercity) wiem, że tę właśnie robią na (u)bóstwo. Tak tak, wypukłe dotąd płaskorzeźby teraz będą wklęsłe względem warstwy spienionego poliuretanu.

To ta sama kamienica, co na poprzednim zdjęciu, ale zdjęcie wykonane w zupełnie innych okolicznościach.
8. A to już pobliska ul. J. Ch. Paska.


Nie dziwcie się, że wszystkie te przykłady modernizmu pochodzą spoza Śródmieścia. Wszak ono jest zabytkiem i (niemal) nie ma tam współczesnej zabudowy.

H_Piotr.

5 komentarzy:

  1. A ja jednak wolę ten gdyński.

    OdpowiedzUsuń
  2. To jest część pierwsza z trzech i oczywiście tradycyjnie ciekawsze zostawiłem na później.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na razie tak jak Marcin - znaczy jest ciekawie, ale nie tak spektakularnie. Ale jak widzę, jeszcze zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Urzekły mnie detale z cegły na budynku nr3. W ogóle ceglany modernizm nie jest mi bardzo znany. No chyba, że zaliczamy art deco do modernizmu, bo to nawet nawet w tym kierunku.

    I mówisz, że siódemkę zapanierkują? Buuuu...

    OdpowiedzUsuń
  5. Siódemkę już panierkują... Ale za to w następnym odcinku więcej cegiełkowych detali.

    OdpowiedzUsuń