Wspominałem Wam juz, ze byłem na Dolnym Śląsku?
Wspominałem, ze lubię modernizm?
Wspominałem, ze na zdjęciach nie lubię zbiegających się pionów?
No to zapraszam na wycieczkę po Jeleniej Górze:
1. Komisariat MO... tfu! Policji!
Ul. Armii Krajowej, d. Armii Czerwonej.
2. kamienica z 1928 roku przy ul. Długiej (nota bene jednej z krótszych ulic Jeleniej Góry)
3. Kamienica przy ul. Matejki
detal:
wejście z zewnątrz:
3. Kamienica przy ul. Matejki
detal:
wejście z zewnątrz:
...i od wewnątrz:
modernistyczna balustrada... z drewna:
W Polsce w tamtych czasach obowiązywałysurowe przepisy przeciwpozarowe (i przeciwlotnicze), według których trzeba było stosować na klatkach schodowych i w konstrukcji budynku materiały niepalne - stąd w warszawskich kamienicach z alt 30-tych XX wieku lastrikowe schody i metalowe balustrady.
Jak widać w Niemczech (a przypomnę, ze do 1945 Jelenia Góra pod nazwą Hierschberg znajdowała się w Niemczech) nie było takich przepisów. Widać my się bardziej baliśmy, ze Niemcy nas zaatakują, niz oni, ze my ich...
A to juz szkoła przy ul. Nowowiejskiej:
Piękny zegar w stylu Art Déco:
Kamienica przy ul. Okrzei. Mówiłem juz, ze nie lubię zbiegających się pionów:? :)
Wejście. Jakby tui wejść? Hm... O, pan listonosz! myk dośrodeczka!
na parterze wita nas balustrada z lastriko, ale juz na I-szym piętrze...
... drewniana. Co nie znaczy, ze to źle.
Zwróćcie uwagę, w jak dobrym stanie są te balustrady po ponad 70 latach.
Drzwi do mieszkań. Cudo!
Jedyny przykład powojennego modernizmu w Jeleniej Górze. Ul. Kopernika.... na Starym Mieście. Jeleniogórska Starówka została w sporym stopniu zniszcozna (oczywiście w innych nieco okolicznościach, niz warszawska). Odbudowane zostały jedynie kamienice przy rynku i kilku najwazniejszych wotach. A ulica Kopernika jest nieco na uboczu... Ale i tak mi się te buynki podobają.
Ale idziemydo dzielnicy międzywojennej. Dwie wille z ul. Studenckiej.
Modernizm z wstylu "chciałabym i boję się". Matejki róg pl. Niepodległości (który nota bane jest zwykłą ulicą - to coś, jak z naszym pl. Mirowskim).
Pl. Kościuszki (naprawde plac) róg ul. Okrzei. Tez taki raczej modernizm zachowawczy:
Niby zastosowane są nowoczesne rozwiązania wejścia, ale ciągle gdzieś się przewijają gzymsiki.
Detal ceglany wchodzi coraz szerzej...
Kamiencia przy ul. Klonowica róg 1 maja.
Piękne wejście do klatki schodowej:
I na koniec perełka (choć zaniedbana) - kino Lot przy ul. Pocztowej.
I to tyle modernizmu w Jeleniej Gorze, ile zdązyłem zobaczyć. Jest tez w tym pięknym mieście sporo secesji, baroku i... bardzo mao bloków PRL-owskich. Właściwie jest tylko jedno duze osiedle z dala od Śródmieścia.
A! Jest tez przykład "szalonych lat dziewięćdziesiątych" - kiedyś go tu wrzucę :)
H_Piotr.
Tak, Jelenia Góra jest taką ukrytą perełką, jeśli chodzi o ilość zabytkowych domów. Można zwiedzać i zwiedzać.
OdpowiedzUsuńPrawie, jak Warszawa :)
OdpowiedzUsuńCoś mi feedy na google readera nie przychodzą, muszę Twój blog dodać ręcznie, obserwowanie nie zadziałało i tyle wpisów przegapiłam ;)
OdpowiedzUsuńHrabio, jednak w JG ostało się nieco więcej secesji niż u nas, niestety.
OdpowiedzUsuń