Uff, wreszcie kolej zaczęła remontować Dworzec Centralny.
Jego stan sprzed remontu mozna sprawdzić oglądając moje wcześniejsze wpisy z bloga "Fenomen Warszawy":
część 1
część 2
część 3
A na zachętę, jak moze on wyglądać po remoncie, śliczny fotomontaz przedstawiający berliński Dworzec Główny w stanie takim, jak do tej pory wyglądał warszawski Dworzec Centralny:
I w wersji oryginalnej:
Ze specjalną dedykacją dla wszystkich, którzy chcą "burzyć, bo brudny".
Zdjęcia znalazłem gdzieś w otchłani internetu.
H_Piotr.
Berlińska szklanka w środku nie przypomina w ogóle dworca, tylko mall. Ale to dobrze, bo ja tej "atmosfery" dworcowej z zakazanymi ryjami, smrodem smażalniano-toaletowym i brudem, czekającym aż sam sobie odpadnie, szczerze nie znoszę.
OdpowiedzUsuńA polecam wszystkim np. dworzec w Skierniewicach. Chyba ciekawszy niż samo miasto.
Świetny ten fotomontaż :D ...i Twój nowy blog, Będę często zaglądał.
OdpowiedzUsuńMarcinie, ale to, co nazywasz atmosferą dworcową, to jakieś wynaturzenia. Prawdziwa atmosfera dworcowa jest świetna!
OdpowiedzUsuńStolico-i-okolico - Dzieki, postaram się wrzucać na niego co smaczniejsze kąski :)
AAA!
OdpowiedzUsuńLavinko - A echo z przyzwyczajenia odpowiedziało: "Mać... mać... mać..." :)))
OdpowiedzUsuńCo to jest "prawdziwa atmosfera dworcowa"? Naturalnie rozumiem, że nie chodzi o smród zapiekanek, przeplatany uryną, ale takie klimaty czysto kolejowe to u nas rzadko widuję.
OdpowiedzUsuń