czwartek, 20 czerwca 2013

LXVIII AKCJA GTWB - "OKNO" (Uwaga! Mimo braku Jasona, wpis tylko dla ludzi o mocnych nerwach)

Takie okna z kolorowymi małymi szybkami (najczęściej w kościele) nazywają się "witraże". Pisze się przez "samo żet".
W odwiecznie piastowskim Wrocławiu obrodziło w nowoczesne w formie witraże.

Kościół parafii MB Królowej Pokoju przy ul. Ojców Oblatów, osiedle Popowice:
 Kościół parafii MB Nieustającej Pomocy przy ul. Szkockiej, osiedle Muchobór Mały:


Zawiózłbym im parę cegieł...

H_Piotr.

13 komentarzy:

  1. Lubię witraże. W Warszawie też kilka miejsc z witrażami. Polecam witraże w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich (Traffic) przy Brackiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Eee tego... jeb. Że też zacytuję Marcina ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, mamo! Otworzyłam i się autentycznie zlękłam. To dziecko z rzezi niewiniątek niestety przypomina mi coś gumowego :/ Straszne... :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeżeli komuś to się podoba? W każdym razie mogli postarać się o lepszego rzemieślnika.

    OdpowiedzUsuń
  5. jako wroclawianka od lat trzydziestu sie wstydzę;(

    OdpowiedzUsuń
  6. A mnie pierwwszy witraż przeraził. Twórca jak twórca, może mieć zawyżoną samoocenę, może miał odjazd, ale czy nie było tam kogoś rozsądnego, kto mógłby zaprotestować???

    OdpowiedzUsuń
  7. A moich witraży które robiłem na plastyce niechcieli wmontować w żaden kościół :-( Fakt, trzeba było robić z szybek jak te dzieci pierwszokomunijne, a nie wyklejać z kolorowego papieru.

    OdpowiedzUsuń
  8. A może to przez te witraże jakiegoś tam Mehoffera w naszym kościele... kurczę, wywalili by to badziewie i zrobili miejsce na nasze.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie się to podoba! Jak byłem dzieckiem, grałem sporo na maszynach do pinballu z np. wizerunkiem zespołu KISS (stały w hali przylotów Okęcia). Wyglądali podobnie co te paszcze na witrażach. Świetne, świetne!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Noo... tego... dzieci rocznicowych... Dżejsonie, przybywaj!

    OdpowiedzUsuń
  11. powinni tego zabronić.
    swoją drogą można zrobić sobie ciekawe hobby:
    dokumentowanie co lepszych kawałków ze wszpółczesnej witrażografii ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bylam niedawno we Wroclawiu, ale tego akurat nie widzialam.
    Ciekawe, czy dzieci pierwszokomunijne mialy cos do powiedzenia jesli chodzi o tematyke witraza ufundowanego przez siebie.
    Kuriozum pierwszej klasy.

    OdpowiedzUsuń