środa, 20 czerwca 2012

LVI AKCJA GTWB "WARSZAWA MOJEGO DZIECIŃSTWA"

Warszawa z mojego dzieciństwa?

 1. Smyk - dojazdy autobusem 117, zakupy, schody ruchome, "błyszczące" schody nieruchome, powroty autobusem 117.
Na przystanku autobusowym linii 117, mając 4 lata zaskoczyłem moją mamę tym, że przeczytałem "Bar Praha Bar" i zapytałem się, czemu tu dwa razy jest napisane "bar". Nie wiedziała, że umiem czytać.
2. Cmentarz Żołnierzy Radzieckich. traktowany jak park (i w dużej mierze nim będący). Od razu uprzedzam - nie, nie skakałem po grobach i nie łamałem płyt.
Zdjęcia sprzed remontu. Teraz rzeźby wyglądają, jakby były oblane rzadkim gównem.

3. Łazienki Królewskie. Po wielokrotnych (nudnych wtedy dla mnie) wizytach w tym parku, przez wiele lat w ogóle tam nie bywałem. Po prostu "przedawkowałem". Inne miejsca przedawkowane przeze mnie w dzieciństwie: Stare Miasto, Wilanów, Powsin.
Do Łazienek wróciłem dopiero jakieś 4 lata temu. Na Starówkę wracam etapami (dalej unikam ul. Nowomiejskiej i Świętojańskiej). Do Wilanowa chyba ze dwa lata temu. W Powsinie nie byłem od kiedy miałem ok. 8 lat.
4. Latarnie. Dziś można znaleźć pojedyncze egzemplarze. Ten przy dworcu Śródmieście.

Ten na rogu Krasińskiego i Stołecznej. I to właśnie z Żoliborzem i wiodącą nań Aleją Jana Pawła II (d. Marchlewskiego) kojarzą mi się te socrealistyczne, żelbetowe latarnie. A rondo Babka już chyba na zawsze będzie dla mnie bramą Żoliborza.
5. Sklepy. Kasy w sklepach. Z korbką.
Wagi odważnikowe.
6. Duże baterie z "blaszkami". No, może nie aż tak duże.
7. Orzełek bez korony (no, polityką to ja się wtedy jeszcze nie interesowałem, więc niezbyt to pamiętam).
8. Budki telefoniczne jak z filmu.
9. Mydło jak z filmu (innego).
10. Miś jak z filmu.
H_Piotr.

4 komentarze:

  1. No, schody z miką w "Smyku" to także moje wspomnienie. Oraz nieruchome schody ruchome między piętrami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak widzę, mamy wspólne wspomnienia z czasów późnej komuny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. O, a co to za wystawka scenografii komediowej PeeReLu przed Pajacem? BTW - moje pierwsze przeczytane słowo to również B-A-R, tyle że z Marszałkowskiej (przy Tokaju bodajże).

    OdpowiedzUsuń
  4. Marcin - Mika! Tego słowa zapomniałem :)

    Tomasz_Mos - Podobne czasy, podobne wspomnienia. No, chyba, że ktoś miał rodziców "ustawionych" :)

    I am I - A wiesz, że nie wiem. Te zdjęcia też już mają kilka lat (tak ok. 5), kiedyś po prostu przechodząc mimo PKiN-u zauważyłem to. Trwały przygotowania do czegoś, co miało się odbyć nazajutrz, ale nawet nie wiem, co to było. Może jakiś koncert "Solidarni z Białorusią"?

    OdpowiedzUsuń