czwartek, 1 września 2011

MALBORK - CZ. 4, MODERNIZM MIĘDZYWOJENNY

Dziś wielka chwila. To, na co wszyscy tak naprawdę czekali - międzywojenny modernizm malborski. Na początek kamieniczka przy ul. Mickiewicza koło Grunwaldzkiej.
Ten portal, ach ten portal!
Robi się goręcej i jedziemy ulicą Reymonta (obok tej nieszczęśnie nadbudowanej szkoły).
Przepraszam za beczkowanie obiektywu, ochlej jeden :)

Nawet wzór na drzwiach był dopasowany do architektury budynku. Co ciekawe, przetrwały te drzwi tyle lat i zawieruch.
Szkoła neogotycko-modernistyczna. Tzn. większość budynku jest neogotycka, ale został on poszerzony w latach 20-tych XX wieku.
Co ładnie widać na poniższym zdjęciu:
A teraz créme de la créme, czyli tzw. Nowy Ratusz. Z początku widzimy go od boku i jeszcze nie wiemy, jakie na nas wspaniałe wrażenie zrobi :)
Ale kiedy obchodzimy go dookoła (niestety, pod słońce...), zauważamy z jakiej klasy dziełem mamy do czynienia.

Ten budynek mógłby śmiało stanąć w Gdańsku, Królewcu, albo nawet i samej Warszawie :)

Detale portalu przywodzą na myśl twórczość Jana Koszczyc-Witkiewicza (np. gmachy SGH na Mokotowie).

Jest po prostu bardzo elegancko!

Te detale z cegiełek...
Bardzo się namęczyłem robiąc te zdjęcia - z powodu ustawienia niemal centralnie pod słońce. Rada dla tych, którzy chcieliby sobie ten ratusz obejrzeć oświetlony - idźcie tu rano, przed pójściem na zamek.
Ale nie napisałem, gdzie - na plac Słowiański, na róg Al. Rodła i ul. Armii Krajowej.

W tle druga z malborskich wież ciśnień, która pojawi się w następnym odcinku.
Czy na was malborski nowy ratusz też robi tak mocne i dobre wrażenie, jakie zrobił na mnie? Może jest za ciemny? Za ciężki? Co o nim sądzicie?

H_Piotr.

5 komentarzy:

  1. "To, na co wszyscy tak naprawdę czekali - międzywojenny modernizm malborski" - znaczy, bardzo ładny, ale dziś to ja najbardziej wyczekiwałem porannej kawy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny jest na pewno (ten ratusz), ale jak dla mnie nieco przedobrzony - po prostu za dużo tego wszystkiego i efekt przytłacza. No, ale może tak miało być.
    A propos beczkowania obiektywu - bardzo prosto można to skorygować choćby w darmowym DPP Canona. Problemem jest natomiast tilt/shift bo to za darmoszkę poprawić się da bodaj tylko w gimpie, który nie jest specjalnie prosty w obsłudze niestety.

    OdpowiedzUsuń
  3. @Marcin - Ale ja ten post umieściłem wczoraj po południu...

    @I am I - I tak nie wiem, co to jest DPP, tilt/shift :) więc nie mam tych problemów.

    Zobaczysz wkrótce tutaj modernistyczne budynki z Gdańska, to zmienisz zdanie o "przedobrzeniu" tego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. czy ten budynas mógłby stać w Warszawie - doprawdy nie wiem. owszem ma trochę wspólnego w pryzmatycznym (post)ekspresjonizmie z SGH Koszczyc-Witkiewicza, ale też po pierwsze, jest bardzo niderlandzko - północno - gotycki w formie, po drugie czerwona cegła poza garstką obiektów gotyckich i neogotyckich nie jest charakterystycznym budulcem w naszym miasteczku.

    czasem od razu na pierwzszy rzut oka widać germańskie pochodzenie budowli ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie dość, że razem ze wszystkimi czekałam na międzywojenny modernizm malborski, to jeszcze się przekonałam, że chcę na niego spojrzeć przez własny obiektyw.

    OdpowiedzUsuń