Jest i nowoczesność w Krakowie - Błękitek, pardon - Cracovia Business Center, to najwyższy wieżowiec w tym mieście, ma 105 metrów od poziomu trawy. Zbudowano go szybko, jak na warunki krakowskie, bo w latach 1972-1998. Stoi przy rondzie Grzegórzeckim, do którego dochodzi ulica Kotlarska.
Ulica Kotlarska ma szerokość 50-60 metrów (od budynku do budynku; to mniej więcej tyle, co Marszałkowska, a z krakowskich ulic np. Dietla, nieco więcej, niż Aleje Trzech Wieszczów), zwartą zabudowę po obu stronach jezdni, łączy zachodnią część centrum Krakowa z rozbudowującymi się dzielnicami Zabłocie i Płaszów.
Po jednej stronie przedwojenna zabudowa modernistyczna...
... a po drugiej powojenna, socrealistyczna. Tak! Socrealizm w Krakowie jest nie tylko w Nowej Hucie!
Zaś pomiędzy pierzejami tramwaj, dwie jezdnie (2+3 pasy) i dwa rzędy barier dźwiękochłonnych. A wszystko to 1,5 km od Wawelu, co prawda poza Starówką*, ale zdecydowanie w funkcjonalnym Śródmieściu.
Spróbujcie sobie wyobrazić ekrany dźwiękochłonne na Grójeckiej między pl. Zawiszy, a pl. Narutowicza...
Bariera dla dźwięku (przynajmniej dla parteru i 1. piętra), ale miasto tej bariery też nie przeskoczy.
H_Piotr.
* - W ogóle nie przyjmuję narzekania, że "w Krakowie jest Stare Miasto, a nie Starówka". Chcą krakusy tolerancji dla "na polu", ja chcę dla "starówki" :-)
Trudna sprawa.
OdpowiedzUsuńNajlepiej jest wywalać z miast samochody, i tyle.
Ale ostatnio to w Polsce potrafią nawet obudować ekranami linię kolejową* lub pętlę tramwajową**.
Usuń* Warszawa
** Kraków
Ostatnio to nawet zbudowano ekran dźwiękochłonny na peronie stacji metra... ech...
UsuńO szlag. Widzę, że i tak dotarła ekranizacja. Ale w jakiej formie! Eeeeech.
OdpowiedzUsuńTo w urbanistyce przyniosła III RP. W miejscach, które, wydawało się, są kompletne i nie da się ich popsuć.
UsuńJak widzę takie obrazki, a widzę je coraz częściej w całej Polsce to wyrywa mi się jedno słowo na literę K!
OdpowiedzUsuńKraków? ;-)
UsuńMoże gdyby przebudowa Marszałkowskiej miała miejsce nie w 2001, a w 2011, to też zafundowaliby tam ekrany? Odległość linii pierzei, szerokość samej jezdni i linii tramwajowej - niemal identyczne.
A propos prędkości, to ciekawi mnie czy "Szkieletora" w końcu zbudują czy rozbiorą?
OdpowiedzUsuńNiech ten serial się jeszcze nie kończy :-)
UsuńMam hasło reklamowe dla Krakowa: "Kraków - ciągłość przez stulecia" i na plakacie zdjęcie Szkieletora, Błękitka, tunelu Szybkiego Tramwaju i nowego podziemnego Dworca Głównego.
Prawde mówiąc, to nie przypominam sobie, żebym, mieszkając w Krakowie, uzywała okreslenia 'Stare Miasto'; szło sie do Rynku i już:)
OdpowiedzUsuńA tak! I we Wrocławiu też cale Stare Miasto to "Rynek", i mówi się W Rynku, a nie NA (NA to pewnie tylko faktycznie na Rynku).
UsuńByłbyż więc Rynek Starego Miasta Rynkiem Rynku?